Znajome twarzyczki ciąg dalszy... tym razem oceniam Gillian LaGune. Choć na zdjęciu grupowym od razu widać, że to ona, to jednak różni się wieloma szczegółami: jej skóra i włosy mają ciemniejszy kolor, fryzura z zupełnie prostej stała się nagle strasznie napuszona, usta są pomalowane mocniejszą szminką, zapomniano nawet o łuskach na czole.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz