poniedziałek, 27 lutego 2017

Moje feriowe zdobycze

Ferie się skończyły, a ja w międzyczasie znalazłam kilka seriali, z czego trzy z nich są starsze ode mnie, a czwarty nigdy nie powstał. W dodatku trzy z nich opowiadają o szkole i mają w nazwie "High".


1. The Oblongs

Lata produkcji: 2001-2002
Kreskówka, lecz nie dla dzieci. Fabuła obraca się wokół postaci z syndromem tetry-amelii, psychicznie chorych, alkoholików, bliźniaków syjamskich, uzależnionych od śmierci, chorych na otyłość, transwestytów, bez połowy twarzy, z podejrzanymi wyrostkami na ciele lub podwójnym dupskiem. Bazuje na jeszcze dziwniejszej książce "Creepy Susie and 13 Other Tragic Tales for Troubled Children".

2. Gravedale High
Lata produkcji: wrzesień-grudzień 1990
Dosłownie krew mnie zalewa, kiedy ktoś nazywa każdą serię, opowiadającej o szkole potworów i powstałej po roku 2012, "Podróbką Monster High"! To ja wam pokażę inny serial o szkole potworów. I to uczący tolerancji sto razy lepiej. Mamy tu bowiem wilkołaka-kujona, grubą mumię, niskiego potwora Frankenstein'a i kilka innych uczniów, którzy skutecznie zaprzeczają stereotypom. Całość domyka ich nauczyciel, który jest człowiekiem.

3. Gotham High
Nigdy nie wyprodukowany.
Serial miał opowiadać o losach nastoletniego Batmana, Barbary Gordon oraz całej rzeszy ich wrogów, którzy dziwnym trafem chodziliby do tego samego liceum. Pomijam już źle zrobionego Dwie Twarze i paru innych, bo wynagradzają to ciekawe projekty postaci takich jak Człowiek Zagadka, Trująca Ivy czy Joker. No i wciąż lepsze od DC Super Hero Girls.

4. Clone High


 Lata produkcji: 2002-2003
 Jeżeli zdaje się wam, że gdzieś już widzieliście ten styl rysowania, to nie dziwię wam się. Kreska z Clone High stanowiła inspirację dla animatorów Totalnej Porażki. Jest to kolejna już na tej liście kreskówka dla dorosłych o specyficznym humorze. Bohaterowie to klony słynnych postaci historycznych, którzy uczą w specjalnej szkole. Na obrazku powyżej widzimy główne postacie, tj. kolny: Johna F. Kennedy'ego, Kleopatry, Abrahama Linoclna, Joanny D'Arc (która musiała być oczywiście różowowłosym emo, bo każdą fajną postać trzeba spie**yć) i Ghandiego.

niedziela, 19 lutego 2017

Gry i seriale #5 - Sam & Max

Ja tu sobie pobieram spolszczenie drugiego sezonu i wpadłam na pomysł, żeby może napisać coś o tej grze na blogu...

Wiecie pewnie, że lubię przygodówki. Deponia, Różowa Pantera i tak dalej. Sam i Max to kolejna gra rodzaju "Point and Click", w którą dane mi było zagrać. Sezon pierwszy zawiera sześć odcinków połączonych wątkiem fabularnym:
1- Culture Shock/Szok Kulturowy.
2- Situation: Comedy/Sitcom
3-The Mole, the Mob and the Meatball/ Kret, Klopsik i Kryminał
4- Abe Lincoln Must Die!/ Abraham L. Musi Umrzeć!
5- Reality 2.0/ Rzeczywistość 2.0
8- Brught Side of the Moon/ Jasna Strona Księżyca
Jak na przygodówkę przystało, oprócz głównych bohaterów, są też drugoplanowi, którzy pojawiają się we wszystkich poziomach, ale nie można nimi grać, oraz poboczni, których da się zauważyć w jednym/dwóch poziomach.

Sam i Max

 Tytułowi bohaterowie. Pracują w policji ochotniczej.Sam to inteligentny, antropomorficzny pies, a Max - nieopanowane, psychopatyczne króliko-podobne coś.

Sybilla Pandemia
Dziewczyna, która w każdym odcinku ma inną pracę. Zawody, w których wiemy, że pracowała: Dekorowanie wnętrz, piercing, tatuaże, psychoterapia, dziennikarstwo, światkowanie, datowanie (randkowanie), datowanie (węglem), beta-tester, a w odcinku 6 staje się królową Kanady. W sezonie 3 bierze ślub z głową Lincolna i zachodzi z nim w ciążę. Ja naprawdę wolę nie wiedzieć, jak.

Bosco
Bosko jest właścicielem sklepu na końcu ulicy, do którego prawie nikt nie przychodzi. Ma obsesję na punkcie teorii spiskowych. Był urodzony metodą in vitro. Jego ojcem jest podobny Johny F. Kennedy. Bosko często się za kogoś przebiera. Był już Brytem, Francuzem, Rosjaninem, Elfem i swoją własną matką.

Jurek Dwa Zęby
Szczur mieszkający w mysiej dziurze w biurze protagonistów. Jest łasy na jedzenie, szczególnie ser i kanapki. Boi się wysokości.

Mlecz Szczęściak
Wynalazca pryzmatologii, czarodziej i iluzjonista. Potrafi zmieniać kolor swojej skóry, zamieniać się w tęczę oraz kilka innych sztuczek. Jest dla wszystkich miły i zawsze wesoły. Teoretycznie.
 
 
 
 


środa, 1 lutego 2017

"Narzeczona dla Gogusia" - say whaaaaaaaaaat?!

Donald ma Daisy, Mickey ma Minnie, Horacy ma Klarabellę, a Sknerus - Goldie bądź Kaczencję. Nawet Goofy miał żonę. Pomimo tego, w Kaczorze Donaldzie aż roi się od postaci, które nie mają partnerów: Pomysłowy i dobroduszny Diodak, czyli dowód na to, że nawet w komiksach laski lecą na kasę, której on nie posiada. Kuzyn Donalda, Dziobas, który zawsze ściąga na siebie kłopoty, albo szczęściarz Goguś... zaraz, czy aby na pewno Goguś nigdy nie miał dziewczyny?

Narzeczona dla Gogusia

Gigant Poleca, Tom 39, "Mistrz Obiektywu"

Kiedy Sknerus daje Donaldowi zadanie na Kaczej Riwierze, Goguś twierdzi, że wujek go faworyzuje.
Jego użalania nad brakiem partnerki oraz warunek najbogatszego kaczora świata śledzi Kruk Magiki. Czarownica układa więc plan.

 Dzięki swojej magii odbiera Gogusiowi szczęście, a następnie...

Wystarczyła chwila, aby podnieść ego szczęściarza. A on naprawdę się zakochał! Ale czy tylko on?...
W końcu, kiedy Sknerus daje Gogusiowi pracę w postaci czyszczenia skarbca, Magice udaje się zdobyć klucz. Ma szansę nareszcie zdobyć szczęśliwą dziesięciocentówkę!
Niestety, Goguś spada z dachu. Czarownica musi go uratować.
Zaklęcie zwróciło jej jednak prawdziwy wygląd.
Magika musi wracać do domu. Powrócił także Donald, który szybko się dowiedział o całej sprawie. Goguś twierdzi, że wykorzystano jego uczucia, ale czy na pewno?

Moim zdaniem jest to chyba najdziwniejszy ship, jaki twórcy mogli wymyślić... ciekawe, czy ten pomysł jeszcze kiedyś wykorzystano.