środa, 1 lutego 2017

"Narzeczona dla Gogusia" - say whaaaaaaaaaat?!

Donald ma Daisy, Mickey ma Minnie, Horacy ma Klarabellę, a Sknerus - Goldie bądź Kaczencję. Nawet Goofy miał żonę. Pomimo tego, w Kaczorze Donaldzie aż roi się od postaci, które nie mają partnerów: Pomysłowy i dobroduszny Diodak, czyli dowód na to, że nawet w komiksach laski lecą na kasę, której on nie posiada. Kuzyn Donalda, Dziobas, który zawsze ściąga na siebie kłopoty, albo szczęściarz Goguś... zaraz, czy aby na pewno Goguś nigdy nie miał dziewczyny?

Narzeczona dla Gogusia

Gigant Poleca, Tom 39, "Mistrz Obiektywu"

Kiedy Sknerus daje Donaldowi zadanie na Kaczej Riwierze, Goguś twierdzi, że wujek go faworyzuje.
Jego użalania nad brakiem partnerki oraz warunek najbogatszego kaczora świata śledzi Kruk Magiki. Czarownica układa więc plan.

 Dzięki swojej magii odbiera Gogusiowi szczęście, a następnie...

Wystarczyła chwila, aby podnieść ego szczęściarza. A on naprawdę się zakochał! Ale czy tylko on?...
W końcu, kiedy Sknerus daje Gogusiowi pracę w postaci czyszczenia skarbca, Magice udaje się zdobyć klucz. Ma szansę nareszcie zdobyć szczęśliwą dziesięciocentówkę!
Niestety, Goguś spada z dachu. Czarownica musi go uratować.
Zaklęcie zwróciło jej jednak prawdziwy wygląd.
Magika musi wracać do domu. Powrócił także Donald, który szybko się dowiedział o całej sprawie. Goguś twierdzi, że wykorzystano jego uczucia, ale czy na pewno?

Moim zdaniem jest to chyba najdziwniejszy ship, jaki twórcy mogli wymyślić... ciekawe, czy ten pomysł jeszcze kiedyś wykorzystano.




1 komentarz:

  1. trochę niewyraźne są te zdjęcia a co do shipu to serio jest ciekawy

    OdpowiedzUsuń